Uzdrowiciel
Na ławce w parku siedzą młodzi małżonkowie, obok siedzi starszy człowiek. Słyszy rozmowę zakochanych:
- Czółko mnie boli Stasiu, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
- Stasiu, boli mnie uszko, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
- Stasiu, bolą mnie usta, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
Nagle odzywa się starszy człowiek.
- A leczy pan hemoroidy?
- Czółko mnie boli Stasiu, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
- Stasiu, boli mnie uszko, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
- Stasiu, bolą mnie usta, pocałuj!
Całuje. Ból przechodzi.
Nagle odzywa się starszy człowiek.
- A leczy pan hemoroidy?