To nie pies
Chodź tu Jasiu - woła tato,
Pies się zesrał za kanapą!
Jasio mówi - to nie psa!
To nasrałem tutaj ja!
Wczoraj wieczór po kolacji,
kucłem tutaj pełen gracji
Mocno pchnąłem, cicho stękłem,
cisłem hardo niemal pękłem!
Nadymałem się troszeńko
i stworzyłem to cudeńko.
Pies się zesrał za kanapą!
Jasio mówi - to nie psa!
To nasrałem tutaj ja!
Wczoraj wieczór po kolacji,
kucłem tutaj pełen gracji
Mocno pchnąłem, cicho stękłem,
cisłem hardo niemal pękłem!
Nadymałem się troszeńko
i stworzyłem to cudeńko.