Idzie sobie zajączek po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę. Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na sąsiednie tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść, gdy nagle przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy.
(Inny morał: Nie lataj za dupą, bo stracisz głowę).

Na lotnisku w Bostonie z samolotu wysiada facet i biegnie do męskiej toalety. W toalecie jest dosyć tłoczno, ale jednak udało mu się znaleźć wolny pisuar przy którym mógł sobie ulżyc po wypiciu paru drinków w czasie lotu.
Sika sobie spokojnie, kiedy facet przy pisuarze obok mówi do niego:
- Jest Pan Żydem?
- Tak
- Pochodzi Pan z Sadbury?
- Tak
- Pana rodzina uczęszczała do synagogi w tym mieście?
- Tak - mówi po raz kolejny - Ale nie przypominam sobie żebyśmy sie znali. Skąd Pan tyle o mnie wie?
- Stąd drogi Panie, że rabbi Miński z synagogi w Sadbury, jest jedynym znanym mi rabbim, który podczas obrzezania tnie pod kątem, a Pan właśnie leje mi do ... >
Czytaj całość  

Pewnego razu, diabeł porwał Rosjanina, Niemca i Polaka i rozkazał im przejechać dowolnym pojazdem przez spory zbiornik wypełniony gównem. Niemiec zdecydował się na porche - nie dał rady. Rusek wziął BMW, również nie podołał. Polak wziął Multiplę i bez problemu przejechał. Zdziwiony Diabeł pyta się jak to zrobił.
- Logicznym jest, że gówno w gównie nie tonie.