Wiadomości 0       Znajomi 0       Ulubione
  Wiadomości 0       Znajomi 0       Ulubione

Znachorka

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach i nic. Pewnego dnia spotkała sąsiadkę i gdy opowiedziała jej o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wkurw..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia. Stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ehh... spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..".
Rozszerza staremu nogi i... cisza...
Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami??
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
Nie bądź obojętny dla tego materiału - Oceń, skomentuj, polub, udostępnij!
4 / 0
0
  avatar Kupka

Komentarze FB

Komentarze obsługiwane przez Facebook
(poczekaj na załadowanie)

Komentarze Kupa

Musisz być zalogowany, żeby skomentować ten materiał.