Kupka w szkole
Historia sprzed roku, ale wciąż mnie bawi. Plastyka, klasa I SP, lekcja u mojej koleżanki. Dzieci malują farbami. Jeden uczeń (raczej słaby i mało komunikatywny) podchodzi do pani i mówi:
- Kupka...
- No to leć szybko do toalety!
Ten dalej swoje:
- Kupka...
Koleżanka wystawiła gały ze strachu i pyta:
- Co? Zrobiłeś już?!
Dzieciak uśmiecha się szeroko i mówi:
- Kubka na wodę nie mam.
- Kupka...
- No to leć szybko do toalety!
Ten dalej swoje:
- Kupka...
Koleżanka wystawiła gały ze strachu i pyta:
- Co? Zrobiłeś już?!
Dzieciak uśmiecha się szeroko i mówi:
- Kubka na wodę nie mam.