Oda do Kibelka
O Ty, co stoisz w oddzielnym pomieszczeniu!
O Ty, co dajesz ulgę każdemu!
Do Ciebie i ojciec, i matka,
I cała rodzinna gromadka
Przychodzą w wolnej chwili,
Zmieniają się w motyli,
Siadają jak na kwiatku,
Na jego jednym płatku,
Czyli na muszli klozetu
Jakoby brali lekcję baletu.
Zginają leciutko kolana
I płynie woń nieopisana.
Obok Ciebie wisi papierek -
Taki niewinny z kolorów wielu:
I biały, i szary, i żółty,
Różowy, zielony, niebieski...
I właśnie tym papiereczkiem
Wycierają swoją dupeczkę,
Następnie wodę spuszczają
I miejsce to opuszczają
A Ty stoisz - mocny, dumny i wytrwały,
O Kibelku Wspaniały!
O Ty, co dajesz ulgę każdemu!
Do Ciebie i ojciec, i matka,
I cała rodzinna gromadka
Przychodzą w wolnej chwili,
Zmieniają się w motyli,
Siadają jak na kwiatku,
Na jego jednym płatku,
Czyli na muszli klozetu
Jakoby brali lekcję baletu.
Zginają leciutko kolana
I płynie woń nieopisana.
Obok Ciebie wisi papierek -
Taki niewinny z kolorów wielu:
I biały, i szary, i żółty,
Różowy, zielony, niebieski...
I właśnie tym papiereczkiem
Wycierają swoją dupeczkę,
Następnie wodę spuszczają
I miejsce to opuszczają
A Ty stoisz - mocny, dumny i wytrwały,
O Kibelku Wspaniały!