Raz ślimaczek - nieboraczek
By się wysrać, wlazł za krzaczek.
Zdjął skorupkę, wypiął dupkę,
Chciałby wreszcie zrobić kupkę!
``Od tygodnia już nie robię,
może wreszcie ulżę sobie.``
Stęka, posapuje równo
A tu ciągle z gówna - gówno.
Żarł Laxigen, razem z sodą,
I piguły popił wodą.
Chlał rycynę niby wódkę,
Ale wszystko z marnym skutkiem.
Nawet ciepłym raz wieczorem,
Wyczyścił dupkę wyciorem.
Jednak sytuacja głupia,
Wciąż ślimaczek się nie skupiał.
Teraz sapie, teraz stęka,
``Sranie - myśli - to ci męka!``
Czy do wuja iść winnicz ... >
Czytaj całość